Kończy się październik, a to
oznacza, że zostały już tylko dwa miesiące na skorzystanie z kredytu
hipotecznego z 5% wkładem własnym. Jak wiadomo, od stycznia wymóg minimalnego
wkładu własnego wzrośnie do 10%. To dość istotna zmiana. Załóżmy, że ktoś chce kupić
mieszkanie za 400 tys. PLN. Jego wkład własny w porównaniu z obecnym będzie
wyższy aż o 20 tys. PLN. Różnica jest zatem duża i dlatego należy się
spodziewać, że grudzień będzie dla wielu klientów nerwowym okresem i to nie
tylko ze względu na obowiązki związane ze zbliżającymi się świętami. Polska
mentalność niestety nakazuje czekać ze wszystkim do ostatniej chwili, co
idealnie widać 30 kwietnia na każdej poczcie i 31 grudnia w każdym markecie na
stoisku z alkoholem. Tyle tylko, że w przypadku kredytów hipotecznych z 5%
wkładem własnym ta ostatnia chwila właśnie trwa i już wkrótce się zakończy. Bo
wbrew pozorom 10 tygodni, które pozostały do końca roku, to bardzo krótki czas.
Proces kredytowy trwa co najmniej kilka tygodni. Po drodze będzie długi weekend
oraz Święta Bożego Narodzenia. Banki nagle nie zwiększą swoich zespołów
analityków, dlatego należy się spodziewać, że z każdym kolejnym tygodniem czas
rozpatrywania wniosków będzie się wydłużał. Część banków w grudniu będzie już
miała zrealizowane swoje roczne cele sprzedażowe i nie spodziewajmy się, że
będzie tam szybki proces. Zdecydowanie spadnie także skłonność banków do
negocjacji cenowych, za to wzrośnie apetyt na wciskanie dodatkowych,
niepotrzebnych produktów, które będą się pojawiały w decyzjach jako warunek
uruchomienia kredytu. Sytuację wykorzystają zapewne także deweloperzy oraz
sprzedawcy mieszkań na rynku wtórnym – im także spadnie chęć na obniżanie cen,
bo będą świadomi, że klient jest pod dużą presją czasu. Takich argumentów
jeszcze kilka można wymienić.
Dlatego każdy, kto planuje
jeszcze w tym roku zakup mieszkania i nie posiada wolnych środków na wysoki
wkład własny, powinien przystąpić do realizacji swoich planów jak najszybciej.
Tym bardziej, że jest na rynku kilka ciekawych ofert kredytów. My oczywiście ze
swojej strony deklarujemy wszelką pomoc w wyborze odpowiedniej oferty oraz w
przejściu przez proces kredytowy. Wystarczy kliknąć tutaj i przesłać nam wypełniony formularz.
Po co ten pośpiech? Przecież ceny na rynku nieruchomości spadają. A poza tym 20 tysięcy więcej wkładu własnego oznacza, że przy kredycie na 30 lat oszczędzamy jakieś 50 tysięcy w postaci odsetek. Właśnie lepiej jest mieć wkład własny, mieszkanie dzięki temu będzie tańsze w ogólnym rozrachunku.
OdpowiedzUsuńjest dokładnie odwrotnie. deweloperom wzrośnie chęć obniżania cen w momencie gdy stwierdzą że potencjalni klienci nie będą już tak łatwo dysponowali gotówką z kredytów udzielanych przez banki.z roku na rok będzie taniej i baniuszka na nieruchomościach zacznie powoli pękać
OdpowiedzUsuńTrzeba brać jak dają!!
OdpowiedzUsuń