Nie ma takiego miasta Londyn. Od piątku. Na mapie Unii
Europejskiej. Jest Lądek, Lądek Zdrój, ale Londynu już nie ma. Jakże proroczy
okazał się Stanisław Bareja i jego pomysł zaszyty w scenariuszu
"Misia". A przecież film powstał grubo ponad trzydzieści lat temu.
Panuje ostatnio w Europie moda na referenda. O tym w Szwajcarii już pisałem. Tym razem kilka słów poświęcę obywatelom Wielkiej Brytanii, którzy w ostatni czwartek ochoczo udali się do miejsc, w których mogli oddać swój głos za wyjściem lub pozostaniem w Unii Europejskiej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, śmiesznego, smutnego czy głupiego, gdyby nie fakt, że po powrocie do domów, wielu z nich usiadło do komputerów, odpaliło Google i wklepało hasła w stylu - co to jest Unia Europejska, co oznacza wyjście z Unii, co to jest Brexit? Pokazały to statystyki Google zebrane w czwartek wieczorem i w piątek. A to oznacza, że odsetek idiotów wśród Brytyjczyków musi być naprawdę duży. A jak idiota idzie głosować i nie wie za czym głosuje, to z dużym prawdopodobieństwem będzie przeciw. A skoro przewaga głosów przeciw pozostaniu w Unii wyniosła trochę ponad milion, to można pokusić się o stwierdzenie, że o dalszych losach narodu brytyjskiego w Europie zadecydowali idioci. Niestety w Europie to coraz częstsze zjawisko. My Polacy też je znamy. I to już od dawna. A swoją drogą zaczynam coraz bardziej rozumieć, dlaczego tak wielu Polaków wyjechało na wyspy i dlaczego tak dobrze się tam czują...
Panuje ostatnio w Europie moda na referenda. O tym w Szwajcarii już pisałem. Tym razem kilka słów poświęcę obywatelom Wielkiej Brytanii, którzy w ostatni czwartek ochoczo udali się do miejsc, w których mogli oddać swój głos za wyjściem lub pozostaniem w Unii Europejskiej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, śmiesznego, smutnego czy głupiego, gdyby nie fakt, że po powrocie do domów, wielu z nich usiadło do komputerów, odpaliło Google i wklepało hasła w stylu - co to jest Unia Europejska, co oznacza wyjście z Unii, co to jest Brexit? Pokazały to statystyki Google zebrane w czwartek wieczorem i w piątek. A to oznacza, że odsetek idiotów wśród Brytyjczyków musi być naprawdę duży. A jak idiota idzie głosować i nie wie za czym głosuje, to z dużym prawdopodobieństwem będzie przeciw. A skoro przewaga głosów przeciw pozostaniu w Unii wyniosła trochę ponad milion, to można pokusić się o stwierdzenie, że o dalszych losach narodu brytyjskiego w Europie zadecydowali idioci. Niestety w Europie to coraz częstsze zjawisko. My Polacy też je znamy. I to już od dawna. A swoją drogą zaczynam coraz bardziej rozumieć, dlaczego tak wielu Polaków wyjechało na wyspy i dlaczego tak dobrze się tam czują...
Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. Wczoraj Anglia na
Mistrzostwach Europy przegrała z Islandią i odpadła z turnieju, co oznacza dla
niej historyczną kompromitację i wstyd na wiele lat. Nie uważacie, że trochę
przesadzili z tym Brexitem...?